Kooooopi Luwak




Kto z nas nie lubi poranków wypełnionych aromatem świeżo zmielonej kawy? Zapach dopiero, co sporządzonego naparu zaspokaja zmysły nawet tych, którzy nie lubią jego smaku. Jeszcze będąc na hinduistycznej wyspie Bali mieliśmy okazję z bliska przyjrzeć się etapom produkcji najdroższego gatunku kawy na świecie.
Nieopodal miejscowości Ubud, w której spędziliśmy przedświąteczny tydzień, jest takie miejsce, gdzie pola ryżowe ustąpiły miejsca wzgórzom porośniętym wysokim kawowcami. Właśnie tam, w cichym, zielonym, pachnącym świeżym imbirem i wanilią miejscu znajduje się manufaktura Kopi Luwak. Nazwa tego gatunku kawy to połączenie dwóch słów: kopi, czyli w języku indonezyjskim, po prostu kawa i luwak – mały zwierzak, trochę podobny do kuny, trochę do kota, a trochę do lisa.

Łaskun muzang (Paradoxurus hermaphroditus)

Geneza nazwy tego gatunku czarnego napoju jest niezwykle prosta. Znany w Polsce pod nazwą cywety lub łaskuna muzanga drapieżnik, podczas nocnych wypraw, uwielbia zajadać się dojrzałymi, najsmaczniejszymi i najbardziej czerwonymi owocami kawowca – w ich selekcji zdecydowanie przewyższa człowieka. Kolacja kawowych rozpustników trafia do układu pokarmowego, w którym enzymy skutecznie trawią tylko osnówkę, natomiast lekko sfermentowane nasiona, czyli ziarna kawy, są wydalane niemalże w nienaruszonym stanie. Kwas mlekowy znajdujący się w przewodzie pokarmowych, tych sympatycznie wyglądających futrzaków, usuwa z kawowych granulek nieprzyjemny i gorzki smak, dzięki czemu aromat finalnego produktu jest niezwykle łagodny. Z odchodów luwaków ręcznie wybiera się pożądany obiekt, czyli malutkie ziarenka, które po bardzo starannym oczyszczeniu zostają palone i mielone.







Opinii na temat smaku kopi luwak jest wiele. Dla jednych unikalny napar wypełniają nuty czekolady i karmelu, a inni określają jego smak jako ziemisty i stęchły. Jedno, czego możemy być pewni to nieograniczona ludzka wyobraźnia i pomysłowość. Przyznajcie sami – wydłubywanie ziarenek kawy ze zwierzęcych odchodów jest niezwykle oryginalnym sposobem produkcji pobudzającego napoju.
Ciekawi jesteście ile kosztuje kopi luwak? W Europie za kilogram tego gatunku kawy trzeba zapłacić około tysiąca euro, w Indonezji za tą samą gramaturę zapłacimy równowartość tysiąca złotych.
Na plantacji, którą odwiedziliśmy zbiera się także wiele aromatycznych roślin, z których tworzone są przepyszne herbaty i przyprawy. Informację o tych najciekawszych roślinach już niedługo znajdziecie w dziale: Na widelcu, do którego zapraszam!



One Response so far.

  1. Anna says:

    Mimo mojego niskiego ciśnienia, pozostaję nadal herbaciarą:). Cóż to ludzie nie wymyślą :( ,a ja myślę,że wiele z baristów nie ma pojęcia co serwuje swoim klientom podając kopi luwak. Wszystkim zachwycającym się tym smakiem i aromatem życzę pobudzenia innych zmysłów :). Mati dzięki ,że dokształciłeś nie skromnego trofologa. Czekam na interesujący nowy dział. Pozdrawiam. Mami

Leave a Reply